web analytics

Wyniki wyszukiwania dla:

Święto Miłosierdzia Bożego

Nie zapominajmy, że Pan Jezus powiedział św. Faustynie:

„Dusze, które szerzą cześć miłosierdzia Mojego, osłaniam je przez życie całe, jak czuła matka swe niemowlę, a w godzinę śmierci nie będę im Sędzią, ale miłosiernym Zbawicielem. W tej ostatniej godzinie nic dusza nie ma na swą obronę, prócz miłosierdzia Mojego; szczęśliwa dusza, która przez życie zanurzała się w zdroju Miłosierdzia, bo nie dosięgnie jej sprawiedliwość. (Dzienniczek, 1075)Nie znajdzie żadna dusza usprawiedliwienia, dopokąd się nie zwróci z ufnością do miłosierdzia mojego, i dlatego pierwsza niedziela po Wielkanocy ma być świętem Miłosierdzia, a kapłani mają w dniu tym mówić duszom o tym wielkim i niezgłębionym miłosierdziu moim. (Dz. 570)

(…) dusze giną mimo Mojej gorzkiej męki. Daję im ostatnią deskę ratunku, to jest święto miłosierdzia Mojego. Jeżeli nie uwielbią miłosierdzia mojego, zginą na wieki. Sekretarko Mojego miłosierdzia, pisz, mów duszom o tym wielkim miłosierdziu Moim, bo blisko jest dzień straszliwy, dzień mojej sprawiedliwości.” (Dz. 965)

A zatem w najbliższą niedzielę – w święto Miłosierdzia Bożego dziękujmy i prośmy o łaski dla siebie i innych. Powiedzmy o tym święcie naszym bliskim, nauczmy ich koronki do Miłosierdzia. Pożyczmy lub podarujmy im Dzienniczek  lub modlitewnik do Miłosierdzia Bożego. Obejrzyjmy wspólnie dla pokrzepienia poruszający do głębi film o św. Faustynie. Jest to film oparty na niebanalnym scenariuszu a postać świętej przekonywająco zagrała Dorota Segda. Muzykę skomponował sam Wojciech Kilar. Niedawno opublikowano również Listy św. Siostry Faustyny.  Korespondencja św. Siostry Faustyny jest drugim, obok jej „Dzienniczka”, źródłem do poznawania jej życia, duchowości i misji. W opublikowanym zbiorze zamieszczono nie tylko listy Świętej, ale także ks. Michała Sopoćki do swej penitentki, co pozwala lepiej poznać życie duchowe Apostołki Bożego Miłosierdzia, a przede wszystkim odsłania kulisy realizacji prorockiej misji, w którą został włączony jej kierownik duchowy. Ważną sprawą, która stała się tematem wielu listów, było więc szerzenie kultu Miłosierdzia Bożego oraz problem tworzenia „nowego zgromadzenia”. W ostatnim liście do swego kierownika duchowego ks. M. Sopoćki napisała: „Dał mi Pan poznać chwałę swoją, która płynie z dzieła tego, a jest to dopiero przecież początek. Zdumiało się serce moje na widok tego poznania i jestem tak spokojna o całość dzieła tego, że chociażby największe przeciwności szalały, nie zdołają ani na moment zamącić spokoju mojego. Poznałam jasno, że w całym dziele tym nie ma nic mojego i w dalszym ciągu Bóg sam kieruje dziełem swym, a nas używa tylko jako narzędzi nieużytecznych”.
Zachowały się także nieliczne listy do jej Rodziny, które zostały włączone do opublikowanego zbioru.

Córko Moja, powiedz, że święto Miłosierdzia Mojego wyszło z wnętrzności [moich] dla pociechy świata całego. (Dz. 1517)


Podziel się tym wpisem: